Podziel się   

Historia Pokaż wszystkie »

Opublikowany: 2014-03-27 17:00:56 · Czytany 9246 razy · 0 komentarzy
Nowszy Starszy

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Warszawie w Warszawie

Fot: Krzysztof Kentla

JEŚLI MY O NICH ZAPOMNIMY NA ZIEMI, TY, BOŻE, ZAPOMNIJ O NAS W NIEBIE – to jakże wymowne, ale w pełni uzasadnione hasło zostało wyryte na tablicy zamocowanej na ścianie jednego z warszawskich kościołów, upamiętniającej zamordowanego przez NKWD w 1940 r. w Charkowie Czesława Dłuskiego. Był on jednym z wielu do niedawna jeszcze bezimiennych bohaterów zaliczanych do grona tzw. Żołnierzy Wyklętych, którym 1 marca grupa młodych ludzi w obecności proboszcza oddała należną cześć, zapalając znicze i składając wiązankę kwiatów. Przy takich tablicach w całej Polsce zbierali się ludzie, w tym rodziny bestialsko pomordowanych patriotów,  aby 1 marca, w dniu Narodowego Święta Pamięci Żołnierzy Wyklętych, złożyć hołd tym, którzy wolnej Polski nie doczekali, a którzy za walkę o wolną Ojczyznę zapłacili najwyższą cenę.

Pomysł ustanowienia święta 1 marca wysunął ówczesny prezes Instytutu Pamięci Narodowej, śp. Janusz Kurtyka, a inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia nowego święta podjął w 2010 r. śp. prezydent Lech Kaczyński. Święto to obchodzimy po raz czwarty i przyznam, że uczestnicząc w obchodach, byłem pod wrażeniem poziomu licznych uroczystości i inicjatyw upamiętniających Żołnierzy Wyklętych, o których pamięć i cześć upomniała się cała Polska. Przed sanktuarium Matki Bożej, Królowej Polskich Męczenników w Warszawie, przy tablicach czczących pamięć bohaterów zebrała się grupa głównie młodych ludzi: harcerzy, studentów, licealistów, przedstawicieli Urzędu Dzielnicy; grupie tej towarzyszył ksiądz proboszcz. Zebrani uczcili pamięć wspomnianego wyżej Czesława Dłuskiego i Jana Jadczaka, ojca sześciorga dzieci wywiezionego na Syberię i zamordowanego 21.10.1940 r., oraz Danuty Siedzikówny ps. „Inka” i Jana Rodowicza ps. „Anoda”, których tablice zostały zamontowane na ścianie tego kościoła 11.11.2012 r., w 94. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W trakcie uroczystości oddano należną tym bohaterom cześć przez modlitwę i zapalenie zniczy oraz złożenie symbolicznych wieńców.

Takie kameralne spotkania miały miejsce w wielu zakątkach stolicy. Podobnie jak w ubiegłym roku oficjalna uroczystość odbyła się przed Grobem Nieznanego Żołnierza, a zorganizowana została przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Po odczytaniu Apelu Poległych i złożeniu wieńców zebrani udali się do archikatedry św. Jana na uroczystą mszę poświęconą pamięci Żołnierzy Wyklętych.

IPN i inne organizacje patronowały również wielu imprezom kulturalno-rozrywkowym i sportowym, które zostały tego dnia zorganizowane w celu uczczenia pamięci Żołnierzy Niezłomnych. Między innymi w Parku Skaryszewskim w Warszawie odbył się bieg na 5 i10 kmtzw. „Tropem Wilczym”. Wzięło w nim udział ponad 650 osób w różnym wieku, a na mecie na tych, którzy wzięli w nim udział, czekały pamiątkowe medale i gorąca grochówka. Biegały całe rodziny. Spotkałem nawet ojca biegnącego z wózkiem, w którym była dwójka jego dzieci, dwuletnich bliźniąt, najmłodszych uczestników tego biegu.

Obchody tego święta nie ograniczyły się wyłącznie do 1 marca. Następnego dnia w kościele św. Floriana na Pradze odbyła się uroczysta msza poświęcona pamięci Żołnierzy Wyklętych celebrowana przez arcybiskupa. Została ona połączona z wręczeniem pamiątkowych medali rodzinom zamordowanych bestialsko przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa członków kierownictwa 4. Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, których najpierw torturowano przez trzy lata śledztwa, a potem zabito 1.03.1951 r. strzałem w tył głowy. Kapituła fundacji Pamięci Jerzego Popiełuszki wręczyła pamiątkowe odznaczenia m.in. Pani Zofii Pileckiej, córce zamordowanego rotmistrza Witolda Pileckiego, Zbigniewowi Lazarowiczowi, synowi mjr. Adama Lazarowicza, zastępcy szefa Zarządu Głównego „Wolność i Niezawisłość”, rodzinom ppłk. Łukasza Cieplińskiego – szefa organizacji „Wolność i Niezawisłość”, por. Józefa Rzepki, kpt. Jerzego Błażeja, por. Józefa Batorego, mjr. Mieczysława Kawalca i Karola Chmiela. Wszyscy oni zostali zastrzeleni w stołecznym więzieniu na Rakowieckiej 1.03.1951 r. i to właśnie dlatego dzień 1 marca został wybrany na święto  nazwane NARODOWYM DNIEM PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH. Na uroczystości w kościele św. Floriana takim samym pamiątkowym medalem uczczono również pamięć płk. Ryszarda Kuklińskiego.

Całą tę niezwykle podniosłą i wzruszającą mszę oraz uroczystość zakończył koncert pt. „Żołnierze Niezłomni – Podziemna Armia Powraca” z udziałem Jerzego Zelnika, który właśnie obchodził pięćdziesięciolecie swojej pracy twórczej, oraz Jana Pietrzaka. Utkwiły mi w pamięci słowa patriotycznej pieśni, którą wykonali Jerzy Zelnik, Leszek Czajkowski, Paweł Piekarczyk i Paweł Pecknan: „Naród, co pragnie wolnym być, musi o wolność się bić, robić powstania, zdrajców przeganiać, inaczej nie zdziała nic. Naród, co pragnie wolnym być, musi o wolność się bić, robić powstania, zdrajców przeganiać, inaczej nie znaczy nic!!!”.

                                                                                            

Nowszy Starszy

Inne artykuły w kategorii Historia

Pozostałe kategorie tego artykułu: · Ludzie · Polonia na świecie · Polska

Skomentuj artykuł w Hydeparku Polonii

Komentarze zostały tymczasowo wyłączone. Przeprszamy!

Najnowsze artykuły

Magazyn w sieci

Hydepark Polonii

Dawid
25 lip, 15:17
Zapraszamy na forum Polakow w Szwajcarii - https://forum.polakow.ch»
Mia Lukas
21 cze, 05:49
Mój były chłopak rzucił mnie tydzień temu po tym jak oskarżyłem go że spotyka się z kimś innym [...]»
hanna
20 cze, 03:58
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu dr Agbazarą wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość pomagając mi przywrócić mego [...]»

Najczęściej...