Poczta Polska: Henryk Sławik na znaczku pocztowym
Emisja filatelistyczna poświęcona „bohaterowi trzech narodów” Henrykowi Sławikowi, uhonorowanemu tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” i odznaczonemu Orderem Orła Białego trafi do obiegu 26 lipca br.
Przy okazji wprowadzenia do obiegu znaczka w Urzędzie Pocztowym nr 1 w Katowicach przy ul. Pocztowej 9 można obejrzeć wystawę „Tak płaci Polska – Henryk Sławik” autorstwa dr. Tomasza Kurpierza z Oddziału IPN w Katowicach Łukasza Kobieli, który jest także autorem projektu znaczka pocztowego przedstawiającego portret bohatera. Na znaczku umieszczono napis: „Henryk Sławik bohater trzech narodów”.
– Poczta Polska upamiętnia na znaczkach i kartkach pocztowych Polaków, którzy szczególnie zapisali się na kartach naszej historii. Henryk Sławik należy do tego grona. Będąc działaczem niepodległościowym, zaangażowanym m.in. w powstania śląskie na stałe zapisał się na kartach historii. Za swoją działalność na rzecz społeczności żydowskiej na Węgrzech otrzymał najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne – Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Mam nadzieję, że znaczek pocztowy wydany w milionowym nakładzie przyczyn się do upamiętnienia postaci Henryka Sławika – mówi Przemysław Sypniewski, prezes Zarządu Poczty Polskiej.
Oprócz okolicznościowego znaczka Poczta Polska wydała, , kopertę FDC w limitowanej wersji. Koperta taka wydawana jest w pierwszym dniu obiegu znaczków. Widnieje na niej fotografia przedstawiająca budynek węgierskiego parlamentu w Budapeszcie.
- Niezmiernie cieszę się, że wizerunek bohatera trzech narodów – Henryka Sławika – jednego z najbardziej zasłużonych dla ratowania Żydów w czasie Holokaustu Polaków, dzięki Poczcie Polskiej trafi do miliona, a może z czasem kilku milionów odbiorców. Jest to tym bardziej cenne, ponieważ jak dotąd sylwetka Henryka Sławika nie jest powszechnie znana tak, jak na to zasługuje – podkreśla Łukasz Kobiela, autor projektu znaczka.
Henryk Sławik urodził się 15 lipca 1894 r. w Szerokiej – obecnie dzielnicy Jastrzębia-Zdroju. Po ukończeniu szkoły powszechnej pracował jako robotnik. W 1914 r. wcielony został do armii pruskiej, a następnie dostał się do niewoli rosyjskiej. W grudniu 1918 r. powrócił na Górny Śląsk. Był członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej, wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. Walczył w I powstaniu śląskim. Po ukończeniu kursów POW z ramienia PPS został kierownikiem pracy organizacyjnej i referentem plebiscytowym na powiat kozielski. Brał udział w działalności konspiracyjnej. W II powstaniu śląskim uczestniczył w akcjach przeciw Sicherheitspolizei. Prowadził działalność plebiscytową w powiatach rybnickim i pszczyńskim. W III powstaniu śląskim wziął udział w mobilizacji pułku wodzisławskiego. W Wydziale Wykonawczym Naczelnej Władzy Powstańczej pełnił funkcję łącznika prasowego na obszarze objętym działaniami zbrojnymi. Za działalność w okresie powstań i plebiscytu jest odznaczony Śląską Wstęgą Waleczności i Zasługi oraz Krzyżem Niepodległości.
Od 1920 r. współpracował z “Gazetą Robotniczą”. Przeszedł kolejne szczeble kariery – od współpracownika aż do wydawcy i redaktora naczelnego, którą to funkcję pełnił aż do wybuchu wojny. W 1934 r. wszedł do Rady Naczelnej PPS. W latach 1928–1930 był radnym Katowic. W 1929 r. z ramienia PPS zasiadł w Śląskiej Radzie Wojewódzkiej.
W sierpniu 1939 r., wysłał rodzinę do teściów do Warszawy. Sam opuścił Katowice ze względów bezpieczeństwa. Jego nazwisko widniało w Sonderfahndungsbuch Polen (Specjalnej Księdze Gończej dla Polski) z adnotacją, że ma zostać przekazany do dyspozycji Geheimes Stadspolitzeiamt. W ostatnich dniach września 1939 r. Sławik przedostał się na Węgry. Tam, w obozie dla uchodźców zetknął się z Józsefem Antallem, węgierskim komisarzem rządowym do spraw uchodźczych, dzięki któremu objął funkcję prezesa Komitetu Obywatelskiego dla Spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech. Do zadań komitetu należało koordynowanie opieki nad polskimi uchodźcami oraz inicjowanie i podtrzymywanie działalności polskich organizacji społecznych, kulturalnych i gospodarczych. Współpracując z Antallem uczestniczył w zorganizowaniu polskiego szkolnictwa, odegrał istotną rolę w przerzucie Polaków do Polskich Sił Zbrojnych. Sławik stał na czele Komitetu Obywatelskiego aż do marca 1944 r., kiedy to rozpoczęła się niemiecka okupacja Węgier.
W latach 1940–1944 Sławikowi i Antallowi udało się uratować co najmniej 5 tys. polskich Żydów. Po wkroczeniu Niemców na Węgry w lipcu 1944 r. Sławik i Antall trafili w ręce gestapo. Niemcy dysponowali bogatym dossier dotyczącym działalności Sławika, pragnęli jednak uzyskać od niego zeznania obciążające Józsefa Antalla. Sławik całą odpowiedzialność wziął na siebie. Tak wspominał Antall: Jego twarz i głowa były pokrwawione od bicia. Ale z oczu biło zdecydowanie. Popatrzył się na mnie z przyjacielskim oddaniem i od razu wyprostował się i powiedział: Sprzeciwiam się – w imieniu prawa międzynarodowego, moralności i sprawiedliwości. Nie oskarżajcie Go. (...) Ze Svábhegy [aresztu gestapo] zabrano nas z powrotem do więzienia. W czasie podróży siedzieliśmy obok siebie w ciemnym czarnym samochodzie. Poszukałem jego ręki, by podziękować mu za uratowanie mego życia. (Z) uściskiem dłoni tak mi szepnął – „Tak płaci Polska”. Cyt. za H. T. Csorba, Ziemia węgierska azylem. Henryk Sławik został powieszony 23 sierpnia 1944 r. w obozie koncentracyjnym w Mauthausen-Gusen. Józsefa Antalla, któremu Niemcy nie udowodnili żadnych zarzutów, wypuszczono.
Dzięki staraniom swego żydowskiego współpracownika, późniejszego izraelskiego polityka i dyplomaty Cewiego Zimmermana za ratowanie Żydów z narażeniem własnego życia Sławik został w 1990 r. uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, a w 2010 r., Lech Kaczyński, prezydent RP odznaczył go pośmiertnie Orderem Orła Białego.
„Za ocalenie od niechybnej śmieci tysięcy Żydów w czasie Holokaustu, w tym również i mnie, został skazany przez Niemców na karę śmierci. Dziś my wszyscy, którzy przeżyliśmy Holokaust w Polsce, którzy przyszliśmy na Węgry z obozów koncentracyjnych, lasów, bunkrów, z podziemia i dziś żyjemy w bogatym Izraelu, pamiętamy o Henryku Sławiku, odznaczając go pośmiertnie za ocalenie nas na Węgrzech jako polskich katolików i umożliwienie nam przetrwania tego piekła i zamieszkanie we własnym kraju” – Cewi Zimmerman. Cyt. za E. Isakiewicz Czerwony Ołówek, o Polaku, który ocalił tysiące Żydów.
O znaczku
autor projektu znaczka: Łukasz Kobiela
liczba znaczków: 1
autor projektu znaczka: Łukasz Kobiela
liczba znaczków: 1
wartość: 4 zł
nakład: 1 000 000 szt.
technika druku: rotograwiura
format znaczka: 25,5 x 31,25 mm
arkusz sprzedażny: 100 znaczków
papier: fluorescencyjny
data wprowadzenia do obiegu: 26 lipca 2019 r.