Może nas spotkać niewesoła sytuacja
Nowa książka wydawnictwa Biały Kruk autorstwa Krzysztofa Szczerskiego zat. „Utopia europejska”, ukazuje się w Polsce w sytuacji kolejnego, tym razem naprawdę poważnego kryzysu Unii Europejskiej. Serwisy prasowe i media codziennie przedkładają nam sterty nowych wiadomości dotyczących tego, co się na tym kontynencie dzieje. Ostatnio przeżywaliśmy wybór na drugą kadencję przewodniczącego Rady Europy, dotychczasowego jej szefa, Donalda Tuska. Z tego powodu Polska podzieliła się przynajmniej na dwa obozy – jego wiernych zwolenników i nieprzejednanych adwersarzy. Tusk stanowisko zachował i RE funkcjonować będzie nadal, jednakże zadowoli tylko jednych. Ci drudzy nie wybaczą Tuskowi wielu rzeczy, w tym postępowania w czasie, gdy jeszcze piastował w Polsce urząd prezesa Rady Ministrów, oraz tego, że w zaognionej sytuacji, jaka panowała w okresie przedwyborczym w Brukseli, nie złożył wniosku o odłożenie głosowania we własnej sprawie. „Ten wynik, gdy konkluzje zostały nieprzyjęte, to wielka porażka przewodniczącego Rady Europejskiej” – przekonuje autor książki.
A wie on co mówi, wszak mając zaledwie 44 lata jest dziś sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP, a wcześniej był profesorem nadzwyczajnym w Katedrze Współczesnych Systemów Politycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim, podsekretarzem stanu w MSZ i pracował w Parlamencie Europejskim dla frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Jest też autorem licznych publikacji naukowych i publicystycznych. Nowa książka konserwatysty Szczerskiego, licząca 250 stron, ma charakter stricte polityczny i odnosi się do obecnych czasów UE. Autor, wychodząc od pierwotnych koncepcji wspólnoty europejskiej, przestrzega przed redukowaniem wizji zjednoczonej Europy wyłącznie do aspektów ekonomicznych i politycznych oraz przed bezkrytycznym stosunkiem do konsumpcyjnego modelu życia. Dowodzi, że nowe formy współpracy UE są niezbędne, ale równocześnie dostrzega wielką wartość i bogactwo w różnorodności europejskich narodów, kultywowaniu tradycji; jest przeciwny redukcji historii starego kontynentu i zaczynania jej dopiero od początków francuskiego Oświecenia.
Ten wielki polityk europejski oczekuje też funkcjonowania demokracji w UE, wskazując na wciąż rosnące obszary jej deficytu. Koncepcja prof. Szczerskiego wkomponowuje się w ruch odnowy moralnej i przywracania roli moralności oraz właśnie demokracji w Europie. Należałoby zrezygnować – powiada – z utopijnych pomysłów wprowadzania wszystkim bez wyjątku Europejczykom nowych rozwiązań w sferze światopoglądowej. Postęp cywilizacyjny – tak, ten dotyczący ułatwień życia w technice, informatyce, organizacji, bezpieczeństwie, kontaktach międzyludzkich, swobodzie poruszania się wewnątrz Unii itd., lecz nie zmierzanie do akceptowania pomysłów, które osłabiają, czy wręcz pustoszą życie duchowe człowieka. Taka ingerencja jest absolutnie nie do zaakceptowania. Potrzeba więcej wolności i solidarności.
Jaką więc wizję ściele przed sobą autor? Demokracja ma być rzeczywista, a nie fikcyjna, działać wyłącznie na poziomie i wewnątrz państw europejskich. Unia powinna przejść przez procedurę intensywnego odbiurokratyzowania, zniesienia całych zbiorów przepisów, które zamiast pomagać, blokują przedsiębiorczość i aktywność obywateli. Unia powinna też być dobrowolną wspólnotą, a taką wspólnotę budują wolni i równi. Modernizacja nie musi oznaczać zerwania z głęboką tradycją, a do tego według autora zmierzają dziś coraz śmielej ruchy lewicowe.
Aby obronić wartości, do których, jako naród, jesteśmy przywiązani – takie jest przesłanie tej książki – „musimy podjąć wysiłek jako państwo i jako naród, by kształtować rzeczywistość wspólnotową zgodnie z naszymi interesami i wartościami”, czemu ma służyć opisana w tej książce „strategia elastycznego wyboru opartego na własnym potencjale”. Innym ważnym przesłaniem tej pracy jest też to, że z naszym kontynentem nie jest jeszcze tak źle, pod warunkiem, że zarządzać nim będą siły umiarkowane w poglądach, nie politycy lewicowi, dążący za wszelką cenę do – jak powiada Szczerski – konstruowania „nowej” Europy i „nowego” człowieka. Naukowiec i polityk, Szczerski, nie pozostawia złudzeń, że to są pomysły utopijne, nie do zaakceptowania. Można by autora wspomóc i przypomnieć, iż w naszej historii tacy, którzy również chcieli uszczęśliwiać człowieka, oddzielając go od Boga, już byli, i co z tego wynikło też wiemy.
Na koniec zacytować należy wypowiedź prof. Szczerskiego, jakiej udzielił już po wydaniu tej niezwykle pouczającej książki: „Najlepszym dobitnym przykładem utopii, w jakiej znalazła się Wspólnota, są działania jej instytucji wobec Polski po ostatnich wyborach. Bruksela w sposób bezprecedensowy prowadzi wojnę z polskim rządem za to, że ten realizuje swoje obietnice wyborcze. Obecne władze RP robią to, czego oczekiwała większość wyborców. Rząd nie ogranicza demokracji, wolności słowa, jakichkolwiek swobód, tylko realizuje swój program. I za to jest karcony przez unijnych urzędników, którzy nigdy nie poddali się żadnej weryfikacji demokratycznych wyborów. Tej schizofrenii nie da się utrzymać. To ostatni dzwonek, by uratować UE. Utrzymywanie na siłę dzisiejszego status quo skończy się katastrofą”.
