Podwarszawskie ośrodki rekreacyjne
Tegoroczne upalne lato zobowiązuje nas, żeby zainteresować się, gdzie odwiedzający Warszawę mogą w jej najbliższych okolicach skorzystać z łagodzących spiekotę zieleni i wody, słowem: trochę od tego śródmiejskiego rozgrzanego „kaloryfera” odpocząć. Pierwszą okazję – jeszcze na miejscu – stwarzają oczywiście Królewskie Łazienki. Trochę dalej można korzystać z uroków Lasku Bielańskiego, Puszczy Kampinoskiej, można też wyściubić nosa – a warto! – poza Warszawę, np. do Parku Kultury w Powsinie czy nad Zalew Zegrzyński.
Powsin ma swoją długą historię. Już w XIII wieku był osadą, stanowiąc własność niejakiego Boguszy Miecławica. Pierwsza parafia i drewniany kościół powstały w XV wieku, a w 1925 roku powstał kościół p.w. św. Elżbiety, którego proboszczem był poeta, prozaik i kaznodzieja, Jan Paweł Woronicz. Obecnie kościół ten jest sanktuarium Matki Boskiej Tęskniącej, z XVII-wiecznym „cudownym” obrazem, koronowanym w 1998 roku diademami papieskimi.
Od lat warszawiacy jeżdżą do tej podmiejskiej miejscowości, żeby odpocząć, pospacerować, poopalać się, oddać różnym sportom, popływać. Do Parku Kultury dojeżdżają rowerami, autami, a z samego śródmieścia – nader dogodnym autobusem nr 519. Na terenie parku znajdują się boiska do koszykówki, siatkówki, stoliki do gry w szachy, basen odkryty (15 zł za wstęp od osoby), wypożyczalnia sprzętu sportowego oraz ujęcia wody głębinowej (najsmaczniejsza woda w okolicach, a może i w całej Polsce?), jak również muszla koncertowa, w której odbywają się imprezy kulturalne. Przez cały rok można wynająć znajdujące się na wydzielonym obszarze, nieopodal basenu, domki kempingowe wyposażone w pełen węzeł sanitarny (łóżko kosztuje 115 złotych). Park powstał na 50 hektarach zakupionych od hr. Branickiego – na terenach Polskiego Country Club (klub golfowy). W czasie II wojny światowej tereny golfowe zastały zamienione na pola uprawne. Po zakończeniu wojny cały teren oddany został pod administrację miastu, które następnie urządziło tutaj park.
Zegrze to otwarty w 1963 roku Zalew Zegrzyński – raj dla amatorów kajaków i żaglówek oraz kąpielisk z plażami. Nad otoczoną lasem Narwią (notabene najczystszą rzeką w Polsce!), w miejscowości Serock, króluje wkomponowany w otaczający krajobraz hotel Narvill. Cień na jednym z patiów zapewnia 18 wielkich lip, a na drugim – stuletni dąb. Hotel przez cały rok zapewnia komfortowe warunki zarówno do wypoczynku, jak i do pracy, dysponując aż 32 różnej wielkości salami biznesowo-konferencyjnymi. Największa może pomieścić 1000 osób. Budynek został wyposażony w najnowocześniejsze technologie i udogodnienia do przeprowadzania dużych eventów oraz wydarzeń artystycznych. Osoby zainteresowane aktywnym relaksem i rozrywką znajdą na miejscu i w jego otoczeniu wiele atrakcji. Mogą skorzystać z torów do gry w kręgle, stołów do bilarda, klubu fitness, basenu z saunami, jacuzzi, tenisowych kortów, a wieczorem z klubu nocnego z dyskoteką.
Będąc już na miejscu, można udać się w stronę zapory w Dębem. Spacer należy rozpocząć w Nieporęcie przy pl. Wolności, do którego z Warszawy można dojechać zielonymi autobusami. Omijając Nieporęt, lasami Nieporęckimi można dojść do Wieliszewa, a stamtąd do brzegu Zalewu Zegrzyńskiego i Zegrza Północnego, gdzie znajduje się urządzona jeszcze w 1991 roku przystań Warszawskiego Towarzystwa Żeglarskiego. Port osłonięty jest przez potężny półkolisty falochron. W marinie w sezonie cumuje ponad 200 jachtów i łodzi należących zarówno do klubu, jak i do osób prywatnych. WTM organizuje na zalewie regaty wioślarskie w różnych klasach.
Płynąc dalej Narwią, po drugiej stronie można zaobserwować ośrodki w Jachrance. Następnie, przejeżdżając przez zaporę w Dębem, można wspiąć się na skarpę, skąd widać rosyjski Fort Dębe. Minąwszy pola i sady, dociera się do Jachranki, słynącej z dwóch wielkich hoteli: Windsor Palace Hotel i Warszawianka Hotel Wellness, z góralską karczmą, przystanią z jachtami, kawałkiem plaży i otaczającym całość wypielęgnowanym ogrodem. Później najlepiej jechać drogą przez Skubiankę: nie sposób wówczas nie trafić do kolejnego rosyjskiego fortu – to Fort Zegrze, przemianowany przez Polaków na Fort Ordona.
Znowu spacerując do Nieporętu, można przekroczyć most na liczącym 17 km Kanale Zegrzyńskim, łączącym Zalew Zegrzyński z Wisłą. Już w granicach Białobrzegów roztoczy się przed nami Port Jachtowy „Nieporęt”, gdzie na miejscu cumuje blisko 180 jachtów. Do wynajęcia są też kajaki, rowery wodne, żaglówki, łódki regatowe i katamaran. Są restauracje, kemping i plaża z beach barem.
Zegrze i przylegające okolice to rzeczywiście najpiękniejsze rekreacyjne tereny pobliskiej Warszawy, tzw. Małe Mazury.