W kulisach IV Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy
W kulisach IV Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy można było usłyszeć przeróżne opinie. Przeważa zdanie, że jedność celów Polaków pozostających poza granicami kraju oraz rządu polskiego może być trudna do osiągnięcia.
Obecna sytuacja, jaka nastąpiła po przejęciu przez MSZ od Senatu środków finansowych, niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw dla aktywności Polaków mieszkających poza krajem. Złożoność sytuacji powiększają problemy wynikające z zaszłości historycznych oraz fakt nieprzeprowadzenia lustracji.
Na Zjeździe Polacy z Zachodu złożyli wniosek o przyjęcie uchwały zjazdowej w brzmieniu: „IV Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy apeluje do sumień i moralności osób, które w przeszłości współpracowały z instytucjami PRL w celu osłabienia wysiłków Emigracji Niepodległościowej walczącej o wolność kraju, aby dobrowolnie wycofały się z zorganizowanego życia Polonii.” Uchwala nie została przyjęta.
Natomiast Polacy ze Wschodu przedstawili List Związku Polaków na Białorusi, adresowany do Polonii z całego świata, podpisany przez polskie organizacje. Pani Hanna Paniszewa pełniąca obowiązki prezesa Związku Polaków na Białorusi sygnalizuje, że nie wszystko jest zgodne z deklaracjami Ministerstwa Spraw Zagranicznych o dobrej współpracy.
Delegaci Związku Polaków na Białorusi – największej polskiej organizacji pozarządowej, która po delegalizacji przez władzę Republiki w roku 2005 zmuszona jest pracować w warunkach „nieuznawania” przez państwo – twierdzą, że zostali „porzuceni” przez polski rząd.
Do najbardziej drastycznych należą takie fakty, jak choćby pożałowanie przez resort Radosława Sikorskiego trzystu euro polskim harcerzom na Białorusi na wydawanie gazetki. Kolejny przykład: tysiąc innych dzieci czekało przez całe lato na obiecaną wycieczkę do Ojczyzny. Rodzice wykupili dla nich wizy oraz ubezpieczenia, lecz w końcu wszyscy zostali zawiedzeni w swych nadziejach. Polacy na Białorusi mają szereg zastrzeżeń do rządu polskiego – najważniejsze z nich Związek ujmuje w sześciu punktach:
- Skreślenie wniosków o dotację na kulturę i dziedzictwo narodowe oraz pomoc charytatywną;
- opóźnienia i redukcja dotacji na wszystkie media polskie;
- brak dofinansowania na utrzymanie struktur organizacji polskich szkół;
- brak rzetelnych i terminowych informacji z MSZ;
- odrzucenie przez MSZ ponad 75 proc. wniosków, które stanowiły kontynuację i podstawę programową działalności organizacji polskich na Wschodzie;
- upolitycznienie i uzależnienie od polskich przedstawicielstw, co budzi niepokój władz państwowych.
Zjazd zakończył dziś swoje obrady. Prawie 300 delegatów, często z najdalszych zakątków świata, takich jak Australia, Nowa Zelandia, RPA, Kanada, Kazachstan, Syberia, wróci do swoich domów. Wśród podarunków przygotowanych przez organizatorów znajduje się torba, a w niej notes, w którym na każdej z kartek wydrukowane są słowa: „...by czuć się Polakiem” – jest to sformułowanie z kazań Jana Pawła II i hasło tegorocznego Zjazdu, które w dzisiejszych realiach nabiera nowego, wręcz ironicznego sensu.
--
Zobacz również:
http://www.radiownet.pl/publikacje/zjazd-polonii-i-polakow-z-zagranicy