Podziel się   

Sport Pokaż wszystkie »

Opublikowany: 2016-02-01 23:32:51 · Czytany 6840 razy · 0 komentarzy
Nowszy Starszy

Nierozstawiona Roberta Vinci szokuje tenisowy świat; pokonuje Serenę Williams na US Open 2015

Roberta Vinci celebruje zwycięstwo w półfinałowym meczu nad Sereną Williams w turnieju singlowym kobiet na US Open 2015. Autor zdjęcia - Dino Garcia

Kiedy pierwsza zawodniczka w światowym rankingu WTA Tour Serena Wiliams przyjeżdżała na tegoroczny turniej 2015 US Open Championships do Nowego Jorku z trzema mistrzowskimi tytułami wielkoszlemowymi za pasem, cały tenisowy świat oglądał jej mecze, aby przekonać się, czy będzie ona w stanie ustanowić kolejny rekord w historii światowego tenisa. Konsekwencją szokującego półfinałowego meczu była jednak porażka Williams  z nierozstawioną w turnieju włoską weteranką Robertą Vinci 2-6, 6-4, 6-3.

„Najlepszy moment mojego życia” – powiedziała Vinci po historycznym zwycięstwie nad dwudziestojednokrotną zwyciężczynią turniejów wielkoszlemowych.

Vinci, poprzednio wysoko notowanej deblistce, która z rodaczką Sarą Errani zdobyła w deblowych turniejach wielkoszlemowych pięć tytułów mistrzowskich, analitycy światowego tenisa dawali minimalne szanse na zwycięstwo przed jej piątkowym meczem na stadionie Arthura Ashe’a. Vinci nigdy podczas poprzednio rozegranych 4 meczów z 33-letnią Sereną Williams nie wygrała seta, a w rozegranych podczas tych pojedynków 8 setach nie ugrała więcej niż 4 gemy w secie. Jej występ na tegorocznym US Open był również jej pierwszym występem w półfinale turnieju wielkoszlemowego w jej 13-letniej zawodowej karierze tenisowej. W piątkowym spotkaniu, mimo zaserwowania 16 asów serwisowych przez Williams, Vinci w ciągu całego meczu z powodzeniem zmieniała rytm gry, stosując charakterystyczne dla niej uderzenie z podciętego backhandu, powodujące niskie odbicie piłki po wylądowaniu na korcie przeciwniczki.

Szczególnie w drugim i trzecim secie ewidentnie widać było, że Williams ma sporo problemów ze skutecznym egzekwowaniem charakterystycznych dla niej mocnych, precyzyjnych uderzeń powodujących lądowanie kierowanych piłek w okolicach linii końcowej kortu włoskiej tenisistki. Inną konsekwencją narzuconego Williams przez Vinci stylu gry była również niemożliwość zajęcia przez amerykańską zawodniczkę najbardziej optymalnej pozycji na korcie przed wyegzekwowaniem swojego uderzenia. Kończyło się to popełnianiem wielu bardziej lub mniej niewymuszonych błędów. W miarę upływu meczu presja znajdowała coraz większe odzwierciedlenie w grze Sereny.

Podczas rozegranego kilka tygodni wcześniej meczu na turnieju Roger Cup w Toronto Williams zdobyła 60% punktów, przełamując słaby, niepewny drugi serw włoskiej zawodniczki, wygrywając spotkanie w przekonywającym stylu w dwóch setach 6-4, 6-3. W piątkowym meczu półfinałowym na stadionie Arthura Ashe’a Amerykanka starała się wywrzeć jeszcze większą presję na drugim serwie Vinci, przesuwając się kilka kroków w głąb kortu. Niestety, ta zmiana taktyki przyniosła jej tylko 49% sukcesu w zdobyciu punktów przy odbiorze serwów rywalki.  „Nie, powiedziałam wam, że nie czuję żadnej presji” – oznajmiła Williams po meczu na konferencji prasowej, odrzucając sugestie dziennikarzy i wielu kibiców. „Nigdy podczas tego meczu nie czułam presji” – przekonywała Serena. Pomimo że Amerykanka zanotowała na swoim koncie 50 uderzeń kończących się zwycięstwem punktu (winners) do 19, które zdobyła Vinci, to właśnie Vinci okazała się tą zawodniczką, która była w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i przesądzić o nieprawdopodobnym do przewidzenia przez wielu miłośników tenisa wyniku meczu finałowego ze swoją rodaczką Flavią Pennettą. Zwycięstwo Pennetty w przekonywającym stylu 6-1, 6-3 nad rozstawioną w nowojorskim turnieju z numerem 2 Rumunką Simoną Halep należy niewątpliwie uznać za drugą największą niespodziankę singlowego turnieju kobiecego US Open 2015. Porażka Williams z Vinci oznacza, że Niemka Steffi Graf pozostaje nadal ostatnią zawodniczką, która skompletowała cztery zwycięstwa wielkoszlemowe w jednym roku kalendarzowym. Jest to sukces odnotowany przez niemiecką tenisistkę w 1988 roku. „Nie chcę rozmawiać o tym, jak bardzo niezadowolona jestem po tej porażce – powiedziała Williams. – Jeśli macie jakieś inne pytania, jestem otwarta, aby na nie odpowiedzieć”.

Williams dołączyła do grona wybitnych tenisistów: Jack Crawford (1933), Lew Hoad (1956) i Martina Nawratilowa (1984), którym nie powiodła się próba zwycięstwa na ostatnim w sezonie turnieju wielkoszlemowym US Open, aby skompletować wszystkie cztery zwycięstwa wielkoszlemowe w roku kalendarzowym. Podczas gdy kibice tenisowi będą musieli zaczekać do następnego sezonu, aby przekonać się, czy Williams skompletuje wszystkie cztery tytuły mistrzowskie w przyszłym roku, już teraz mogą odnotować pierwszy w historii turniejów wielkoszlemowych włoski finał w turnieju gry pojedynczej.

Nowszy Starszy

Inne artykuły w kategorii Sport

Pozostałe kategorie tego artykułu: · Ludzie · Świat

Skomentuj artykuł w Hydeparku Polonii

Komentarze zostały tymczasowo wyłączone. Przeprszamy!

Najnowsze artykuły

Magazyn w sieci

Hydepark Polonii

Dawid
25 lip, 15:17
Zapraszamy na forum Polakow w Szwajcarii - https://forum.polakow.ch»
Mia Lukas
21 cze, 05:49
Mój były chłopak rzucił mnie tydzień temu po tym jak oskarżyłem go że spotyka się z kimś innym [...]»
hanna
20 cze, 03:58
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu dr Agbazarą wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość pomagając mi przywrócić mego [...]»

Najczęściej...