Historia depilacji
Piękne gładkie ciało jest jednym z elementów współczesnego kanonu piękna. Niemalże każda współczesna kobieta poddaje się zabiegom depilacji, również mężczyźni coraz częściej pozbywają się niechcianych włosków. Mogłoby się wydawać, że moda na gładkie ciało jest znakiem dzisiejszych czasów, otóż okazuje się, że depilowano się już w starożytności.
Kto był pierwszy?
Jak dowodzą odkrycia archeologów pierwsi byli byli jaskiniowcy. 20 tys. lat temu ciała pierwotnych ludzi zarośnięte były od stóp do głów, dlatego, że gęste futro zapewniało utrzymanie ciała w odpowiedniej temperaturze. Kiedy nadchodziły cieplejsze dni golili oni swoje brody za pomocą ostrych muszli lub kamieni. Ok. 6 tys. lat temu w celu usunięcia owłosienia stosowano żywicę z dodatkiem smoły, tłuszczu osła oraz krwi nietoperza i węża.
Egipcjanie i rzymianie
W starożytnym Egipcie depilacja była przymusowa zwłaszcza w wyższych kręgach społecznych! Gładka ogolona twarz była wyznacznikiem statutu społecznego. Zarówno mężczyźni jak i kobiety golili głowy i nosili peruki. Tamtejsi ludzie wierzyli, że we włosach czai się zło, którego trzeba się pozbyć. Egipcjanie używali do depilacji ostrza z brązu, a także wosku cukrowego lub wosku pszczelego. Co ciekawe zabieg ten stał się nawet częścią ceremonii ślubnej. W noc przed uroczystością, pannie młodej usuwano owłosienie z całego ciała, łącznie z brwiami i włosami na głowie. Gładkie, kobiece ciało było wyrazem szacunku dla męża.
W starożytnej Grecji i Rzymie depilacja również była bardzo popularna, szczególnie wśród pań. Przeważnie usuwano owłosienie na nogach i rękach. Część rzymianek pozbywała się również włosów z miejsc intymnych, co bardzo podobało się ówczesnym arystokratom. Do metod stosowanych przez greków i rzymian należały między innymi: stosowanie pensety nazywanej “volsella”- używana była w łaźniach, aby wyrywać włosy podczas kąpieli. Zwyczaj golenia na mokro pozostał do dziś. Kolejną techniką była pasta z żywicy i smoły, której właściwości były podobne do kosmetycznego wosku. Popularnym wśród mniej zamożnej grupy mieszkańców były pieczone pijawki z octem, które podobno skutecznie likwidowały problem.
Kolejne stulecia
Obyczaje panujące w średniowieczu były inne niż w starożytności. Nauki kościoła chrześcijańskiego sprawiały, że kobieta pokazująca zbyt dużo ciała, była uznawana za bezbożnicę. Dlatego też modne były długie zabudowane suknie, całkowicie zakrywające nogi. Od tego momentu depilacja stała się tematem tabu. W czasach Elżbiety I modne było wyrywanie sobie brwi oraz włosów z czoła. Kobiety, które miały niskie czoła, wynajdywały różne sposoby depilacji, z których najbardziej znaną była mikstura ze zmielonych skorupek, octu i kocich odchodów.
Później przyszedł czas, że damy zaczęły zrzucać ciężkie suknie i ukazywać dotąd skrywane partie ciała. Coraz częstszym tematem rozmów w kobiecych środowiskach stawało się usuwanie zbędnych włosów. Wtedy było jednak jeszcze za wcześnie by depilacja przerodziła się w ogólnoświatowy trend.
Renesans depilacji
Przełom nastąpił około 1915 roku, gdy w magazynie “Harper’s Bazaar” pojawiła się reklama z modelką w sukience bez rękawów. Zdjęcie przedstawiało uśmiechniętą kobietę z uniesionymi rękoma, prezentującą gładko ogolone pachy. Tuż obok niej widniało hasło: “Letnia sukienka i współczesny taniec razem wymuszają usuwanie zbędnego owłosienia”. Zwróciło to uwagę dużej liczby pań, które chciały się ładnie prezentować na różnych spotkaniach i dansingach. Ówczesna moda nie odkrywała jednak zbyt wiele kobiecego ciała. Królowały zwiewne suknie do samej ziemi. Przez niemalże ćwierć wieku panie goliły tylko i wyłącznie pachy.
Przełom nastąpił w 1943 roku, kiedy to sławna amerykańska aktorka Betty Grable pokazała swoje długie i piękne nogi bez ani jednego włoska. Zaprezentowała się w jednoczęściowym stroju kąpielowym i wysokich obcasach stając się symbolem seksu. Każda kobieta chciała wyglądać tak samo jak Betty, dlatego też stroje były znacznie bardziej skąpe. Na ulicach nikogo nie gorszyły już odkryte kolana. Był to sygnał do golenia swoich nóg
Rozkwit depilacji
Na początku XX wieku fizycy spopularyzowali sposób o trwałych skutkach depilacji, przy użyciu prądu elektrycznego. Włosy poddawane działaniom prądu zostają zniszczone u samej cebulki co wstrzymuje ich wzrost. Sposób ten opatentowali i nazwali elektrolizą. Mniej więcej w tym samym czasie zaczęto produkować kremy, płyny i pianki, czyli środki chemiczne rozpuszczające strukturę proteinową włosów, w rezultacie dające efekt gładkiej skóry. Wśród najnowszych metod depilacji wymienia się laser. Przy użyciu urządzenia oddziałuje się na cebulkę włosa i wyprodukowanym ciepłem niszczy go od środka. Jednak najpopularniejszą metodą nadal pozostaje wosk.
Depilacja jest dziś dla milionów kobiet na całym świecie częścią codziennej pielęgnacji ciała. Moda na piękne gładkie ciało, która jak już wiemy miała swoje początki w zamierzchłych czasach raczej nie odejdzie do lamusa. Zmieniają się natomiast metody depilacji. Wiele firm na całym świecie opracowuje coraz to nowsze, trwalsze i skuteczniejsze metody pozbywania się trwale niechcianych włosków.