Podziel się   

Felietony Pokaż wszystkie »

Wydanie 2011-09 · Opublikowany: 2011-11-07 23:53:41 · Czytany 6820 razy · 0 komentarzy
Nowszy Starszy

Dlaczego Polska jest głównym aktorem w „tragedii greckiej”?

Unia Europejska ma kłopot. Kłopot ma cała Europa. Grecka tragedia dzieje się na naszych oczach, bankructwo jest właściwie nieuniknione.

Ekonomiści ostrzegali wcześniej, że pomoc dla Grecji jest właściwie beznadziejna, gdyż jej dług — ponad 300 miliardów euro — nawet jeżeli zostanie przez Unię założony, to spłaty odsetek są ponad siły tego małego państwa. Na restrukturyzację, czyli mówiąc inaczej, zmniejszenie długu, nie zgadzają się pożyczkodawcy, głównie banki, z tego samego powodu –— po prostu chodzi o kosmiczną sumę pieniędzy.

Ale zagrożona jest również cała koncepcja Wspólnoty. Gdyż, jeżeli bankrutują państwa unijne, to samo założenie połączenia traci sens. Niewątpliwie ostatnie wydarzenia ostudzą zapał do unifikacji. W tej sytuacji odżyli wszyscy czarnowidze, doomsayers, którzy od samego początku integracji straszyli Polskę, że stanie się państwem niewolniczym, że to gorsze od komunizmu, że rząd w Brukseli jest ośmiornicą powolutku niszczącą narodowość polską. Głosy te ostatnio nieco przycichły, gdyż ludziom żyje się znacznie lepiej niż poprzednio. Oczywiście nie każdy sukces gospodarczy jest związany z Unią. Ale w Polsce wyraźnie zwyciężyła koncepcja europejska, co odzwierciedlają wybory. Polacy w większości chcą otwarcia na świat, a nie izolacjonizmu. Czarnowidztwo zatem zniżyło głos. Ale teraz — w obliczu ogromnego kryzysu finansowego — głosy te pojawiły się na powrót.

Perspektywa harmonijnego rozwoju Unii jest dość mglista. Kraje, które jeszcze nie są w strefie euro, z pewnością przez pewien czas będą trzymać się z daleka od tej waluty. Gdyby teraz przeprowadzić referendum, kto chce z Unii wyjść, moglibyśmy być świadkiem sensacji. W Europie może dojść do regresji — do próby przywrócenia sytuacji sprzed czasów Unii, a zatem, po pierwsze — do anulowania unii walutowej, czyli do powrotu do walut narodowych, po drugie — do przywrócenia dawnych regulacji prawnych. Izolacjoniści zacierają łapki. Wtedy, jak sobie marzą, będzie można powrócić do dawnych czasów, kiedy stał płot, który dzielił sąsiada od sąsiada, był szlaban, który odgradzał nas od obcych, a przy szlabanie stał uzbrojony krajan, strzegący Polski dla Polaków. Różne są wersje przyszłych wydarzeń. Być może część krajów unijnych, zwłaszcza tych świeżo upieczonych, słabszych mentalnie i gospodarczo, nie przywykłych do idei wspólnoty różności, odejdzie z Unii. Sądzę, że Jarosław Kaczyński, gdyby wygrał zbliżające się wybory, mógłby próbować wycofać Polskę z Unii.

Co się stanie z Polską? Czy jest możliwe, abyśmy wyszli z Unii? Wielu uważa, że byłoby to dobre rozwiązanie. Z drugiej strony, jeżeli Polska pozostanie członkiem Unii, to być może społeczeństwo będzie zmuszone do poniesienia poważnych poświęceń. Według mnie — to jedyna droga. Solidarność Polski i Polaków z Unią w momentach trudnych to zdobycz, z której nie możemy rezygnować. Nasza wierność koncepcji Wspólnoty zjedna nam wielu przyjaciół i będzie owocować łatwiejszymi porozumieniami w przyszłości. Odwrót będzie oznaczał nasze wyrachowanie i niezdolność do wspierania innych państw członkowskich w trudnych momentach.

Unia to twór znacznie większy niż tylko koncepcja rozwoju ekonomicznego; to również wielki postęp w akceptowaniu innych kultur, języków, historii, to próba przezwyciężenia stereotypów, które krzepły latami. Uczestnictwo w Unii to deklaracja poszanowania różnorodności, odmiennych stylów życia, religii. Unifikacja nie dotyczy pierwiastków narodowych, ale regulacji prawnych, które często widziane są przez podejrzliwych jak próba wynarodowienia. Unia jest wielkim krokiem naprzód w sposobie współżycia pomiędzy różnymi ludźmi i narodami, a więc jest to wartość, o którą należy walczyć. Przy czym — nie ma gwarancji na sukces. Istnieje ryzyko niepowodzenia.

Trzeba walczyć o Grecję, o grecką gospodarkę tak, jakby to była nasza gospodarka. Jeżeli Grecja uruchomi zapalnik, który krok po kroku zdemontuje wspólnotowe instytucje, Europa na długo pogrąży się w ciemności. Powrócą stare upiory, historyczne strachy przed inwazjami, wojnami, pogromami i okupacjami. Odżyją stereotypy. Na kolejną próbę unifikacji będziemy czekać zapewne długo, i nawet wtedy, gdy ona nastąpi, pamięć o poprzednim niepowodzeniu może ją ponownie zniweczyć. Grecji nie można opuścić nie tylko dlatego, że ma ogromny dług i nie potrafi go spłacić. Uczestnictwo w Unii nakłada pewien kod etyczny — sposób zachowania podczas sytuacji trudnych. Solidarność wymaga poświęceń, ale gdy poświęcenia zostaną złożone, zrodzona w ten sposób wspólnota zostanie oparta na wzajemnym zaufaniu.

Rząd polski jak na razie będzie solidarny z koncepcją Unii, ale niepokój obywateli związany z wydarzeniami w Europie może spowodować ostrożność i zawieszenie procesu unifikacji na dzisiejszym poziomie do czasu, aż sytuacja nieco się poprawi. Nastąpi więc teraz okres wyczekiwania, być może długotrwały. W tym czasie najważniejsze, aby w Polsce powstrzymać tendencje izolacjonistyczne, które z pewnością będą narastać. PIS przez najbliższe tygodnie, pewnie aż do wyborów, będzie tę nutę zawodu wobec Zachodu i wspólnej Europy potrącać przy każdej okazji. Jarosław Kaczyński obarczy rząd polski winą, za to, że doprowadził do sytuacji, gdzie polska biedna rodzina musi płacić daninę na rzecz Grecji czy Hiszpanii. Taka retoryka jest niebezpieczna, gdyż w momentach kryzysowych izolacjonizm i nacjonalizm idą w parze. Czy Polacy zdadzą test na poczucie solidarności z przyszłą Europą?

Według mnie tak. Wierzę w Polaków.

Dariusz Wiśniewski/Radio Horyzonty/1490 AM, Niedziela 4:30 PM

Nowszy Starszy

Inne artykuły w kategorii Felietony

Pozostałe kategorie tego artykułu: · Biznes i gospodarka · Polityka · Polska · Świat

Skomentuj artykuł w Hydeparku Polonii

Komentarze zostały tymczasowo wyłączone. Przeprszamy!

Najnowsze artykuły

Magazyn w sieci

Hydepark Polonii

Dawid
25 lip, 15:17
Zapraszamy na forum Polakow w Szwajcarii - https://forum.polakow.ch»
Mia Lukas
21 cze, 05:49
Mój były chłopak rzucił mnie tydzień temu po tym jak oskarżyłem go że spotyka się z kimś innym [...]»
hanna
20 cze, 03:58
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu dr Agbazarą wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość pomagając mi przywrócić mego [...]»

Najczęściej...