Podziel się   

Polityka Pokaż wszystkie »

Wydanie 2010-11 · Opublikowany: 2011-01-09 16:45:41 · Czytany 6794 razy · 0 komentarzy
Nowszy Starszy

„Parytet w parytecie ...a wszystko to jeszcze raz w parytecie”

Parytet, podobnie jak sama demokracja, jest istotną wartością na drodze do zwalczania dyskryminacji i promocji różnorodności. Jest też jednak obarczony tą samą wadą - nie jest uniwersalny i niejednokrotnie wywołuje skutki odwrotne do zamierzonych.

Postkolonialna nauczka

Nierozważne, odgórne wprowadzenie demokratycznych rządów w wielu krajach postkolonialnych, w większości przypadków doprowadziło do przeobrażenia się tamtejszych reżimów politycznych w tyranię bądź anarchię. To samo tyczy się równouprawnienia - gdy faworyzowanej dotychczas grupie narzuci się nieprzychylne dla niej prawo, może się okazać, że wbrew intencjom legislatywy, równość nie zostanie osiągnięta, mimo, że uprzywilejowana grupa odejdzie w cień.

Przykład tego typu działań można zaobserwować w Republice Południowej Afryki, gdzie mający większość w Zgromadzeniu Narodowym lewicowy Afrykański Kongres Narodowy wprowadził szeroko zakrojoną walkę z rasizmem. Zaczęto od likwidacji krwawego i haniebnego apartheidu, co spotkało się z gorącą aprobatą całego świata. Kolejne działania, w ramach akcji afirmatywnej, stały się jednak jaskrawo krzywdzące dla białej mniejszości. W ich wyniku pracę w pierwszej kolejności otrzymują dziś osoby czarnoskóre, następnie ludność etnicznie mieszana (tzw. „kolorowi”), a dopiero na ostatnim miejscu - osoby o białym kolorze skóry. Nikogo już w RPA nie dziwi, że podczas przyjmowania pracowników, ich kompetencje schodzą na dalszy plan, a liczy się przede wszystkim pochodzenie społeczne. Jak stwierdził były prezydent RPA oraz laureat pokojowej Nagrody Nobla, Frederik Willem de Klerk: „Biali Południowoafrykanie czują się jak obywatele drugiej kategorii w swoim własnym kraju, ze względu na sposób, w jaki jest wprowadzana akcja afirmatywna”. Podziały stworzone w RPA, zamiast doprowadzić do równości, jedynie zantagonizowały społeczeństwo.

Polska: walka z parytetem

Choć nie można przyrównywać RPA z Polską, to jednak na błędach we wprowadzeniu akcji afirmatywnej można się wiele nauczyć. W obecnej chwili zaś, gdy w kraju toczy się gorąca debata nad wprowadzeniem parytetów podczas wyborów do parlamentu i samorządu, doświadczenia innych państw są dla nas na wagę złota.

Dyskusja nad wspomnianym tematem zaczęła się podczas czerwcowej kampanii wyborczej, kiedy to w wyniku silnych nacisków środowiska feministek, będący dziś prezydentem Bronisław Komorowski, powiedział na Kongresie Kobiet: „Będę namawiał swoje środowisko polityczne, by przyjąć 35-procentowy parytet, a jeśli Sejm uchwali 50 procent, to jako prezydent też taką ustawę podpiszę”.

Tuż po tej deklaracji, z oburzeniem wypowiedziały się pominięte przez feministki inne organizacje kobiece: „Forum Kobiet Polskich, działające od 14 lat i zrzeszające 57 organizacji kobiecych, nie zostało na Kongres zaproszone. (...) Wiele osób uczestniczących w Kongresie Kobiet Polskich za oczywiste uznało, że w naszym kraju ma miejsce kulturowa, ekonomiczna i polityczna dyskryminacja kobiet. Jednak analiza merytoryczna problemu zupełnie na to nie wskazuje” - zapewniono.

Nie czekając na dalsze działania obozu feministek, kobiety sprzeciwiające się parytetom opublikowały list protestacyjny, na założonej przez siebie stronie parytety.pl. Piszą w nim, że „parytet stoi w całkowitej sprzeczności z samą ideą równouprawnienia, a jego wprowadzenie będzie upokarzające i obraźliwe dla kobiet, gdyż kwestionuje ich możliwości intelektualne i sugeruje, że nie są one dość zdolne i przedsiębiorcze, aby bez dodatkowego wsparcia zajmować odpowiedzialne stanowiska”. Pod listem już w ciągu pierwszych dni podpisało się kilkaset kobiet, w tym wiele autorytetów świata naukowego, politycznego i show biznesu. Tuż za nimi wsparcie zadeklarowało równie wielu mężczyzn, którzy nie chcieli, by ich partnerki były traktowane jak osoby czarnoskóre w RPA, a oni sami, by tracili pracę tylko ze względu na to, że są mężczyznami.

Parytet w parytecie

Rządzący, którzy są obecnie między młotem a kowadłem (w końcu prezydent powinien dotrzymywać słowa), powinni jak najszybciej naprostować swoje stanowisko i otwarcie zapytać społeczeństwo, czy to ostatnie rzeczywiście jednomyślnie domaga się wprowadzenia parytetów. Szerokie konsultacje społeczne zawsze przynoszą wiele korzyści i powinny być również i w tym przypadku zastosowane. Niestety, z ust polityków nie padły żadne kolejne słowa dotyczące tej sprawy. Paradoksalnie, cisza, która zapanowała po wspomnianych, otwartych deklaracjach, jedynie rozjątrzyła publiczną dyskusję.

Tuż po pierwszej burzy medialnej, napędzanej kłótnią między Kongresem Kobiet, a Forum Kobiet, odezwały się kolejne głosy, rujnując jedność głosu niemal wszystkich partii politycznych. Dla przykładu, posłanka PO Agnieszka Kozłowska-Rajewicz uznała, że kobiety aktywnie działające w partiach politycznych stanowią około 10% ogółu. Obecnie na listach wyborczych i tak stanowią one dużo większy procent kandydatów, niż wynikać to powinno z rzeczywistości. Zdaniem pani poseł byłoby więc niesprawiedliwością nadmierne promowanie osób biernych politycznie, podczas gdy inni, dużo bardziej aktywni, nie dostaliby nic.

Dziennikarz „Rzeczpospolitej” Piotr Skwieciński uznał natomiast z ironią, że powinniśmy wprowadzić więcej parytetów. I tak, według autora, mandaty do parlamentu narodowego należy rozdzielić tak, by w ławach sejmowych i senackich zasiadała 1/3 osób „starych”, 1/3 „młodych” i 1/3 deputowanych w średnim wieku. Na tym jednak nie zamierza poprzestać i uznaje, że 4% naszych przedstawicieli powinno być homoseksualistami, oczywiście również z uwzględnieniem kryterium wiekowego. Swój wywód kończy słowami: „a więc parytet w parytecie, a wszystko to jeszcze raz w parytecie…

Jak wygląda Polska z parytetami?

Parytety można rozpatrywać w jeszcze inny sposób. Według badań, w Polsce podczas wyborów głosuje zazwyczaj znacznie więcej kobiet niż mężczyzn. W związku z tym, to głównie płeć piękna wybiera przedstawicieli naszego kraju. Przy wyborze tym kobiety, jak widać, nie podzielają zdania feministek o silnej potrzebie zwiększenia ilości kobiet w polityce. W przeciwnym razie głosowałyby według właśnie takich kryteriów. Wprowadzenie parytetu w tej sytuacji zmieni jedynie to, że większość kobiet, które dotychczas głosowały wedle własnego uznania, zostanie zmuszona do mimowolnej rewizji swojej decyzji.

Rozpatrując sprawę przy pominięciu kwestii wyborów, otrzymujemy równie zastanawiający wynik. Załóżmy, że większość pracodawców zgodnie wprowadzi w swoich zakładach zasadę równości płci. Część zwolni wówczas nadmiar mężczyzn na rzecz kobiet, ale będą i takie, które zrobią zupełnie odwrotnie. Do tej drugiej grupy należeć będzie m.in. znana wytwórnia filmowa Se-Ma-For, która przyjęła proporcje zatrudnienia 60% kobiet i 40% mężczyzn. Wprowadzając zasadę parytetu na polskich uczelniach, także uderzylibyśmy w kobiety - obecnie stanowią one znaczącą większość (według statystyk UE Eurostat, 2007), mężczyźni należą zaś do mniejszości.

Zamiast prowadzić nieustanne wyliczenia ze względu na kolor skóry, płeć, orientację seksualną czy wiek, warto zastanowić się, czy tego rodzaju mania równości nie doprowadzi nas do obłędu. Po co dzielić społeczeństwo na wrogie sobie grupy i wprowadzać niespotykaną dotychczas segregację ludzi na lepszych i gorszych? Po co w imię równości znosić dotychczasowe wymagania w postaci odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia? Nie wprowadzajmy kolejnych podziałów. Kontynuujmy za to realizację programów edukacyjnych, eliminujących zjawisko dyskryminacji. Pozwoli nam to cieszyć się jednocześnie równością, wolnością i tolerancją.

----------------

Parytet płci - zasada równego (50/50) podziału miejsc według kryterium płci. Dotyczy ona rozdziału stanowisk np. w parlamencie, na listach wyborczych, w firmach itp., przy czym jest ona dominująca, a inne kryteria (np. wykształcenia lub doświadczenia) schodzą na dalszy plan.

Nowszy Starszy

Inne artykuły w kategorii Polityka

Pozostałe kategorie tego artykułu: · Polska · Świat · Ludzie

Skomentuj artykuł w Hydeparku Polonii

Komentarze zostały tymczasowo wyłączone. Przeprszamy!

Najnowsze artykuły

Magazyn w sieci

Hydepark Polonii

Dawid
25 lip, 15:17
Zapraszamy na forum Polakow w Szwajcarii - https://forum.polakow.ch»
Mia Lukas
21 cze, 05:49
Mój były chłopak rzucił mnie tydzień temu po tym jak oskarżyłem go że spotyka się z kimś innym [...]»
hanna
20 cze, 03:58
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu dr Agbazarą wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość pomagając mi przywrócić mego [...]»

Najczęściej...