Ryszard Petru: „Trzeba raz na osiem lat oderwać posłów od koryta”
6. lipca w Centrum Stoczni Gdańskiej, odbył się Kongres NowoczesnejPL. Wzięło w nim udział blisko tysiąc sympatyków stowarzyszenia. Ryszard Petru, lider NowoczesnejPL i kandydat na premiera, udzielił wywiadu dla „Przeglądu Dziennikarskiego” www.rogalinski.com.pl, w którym opowiedział o swoim programie wyborczym i planach na przyszłość.
Paweł Rogaliński: – Przekonuje pan, że NowoczesnaPL to „inicjatywa tworzona oddolnie, przez trzydziestolatków nie uczestniczących wcześniej w życiu publicznym”. Rozumiem, że NowoczesnaPL chce, aby „jedynkami” na listach w wyborach parlamentarnych były osoby wcześniej nieznane? Według jakich kryteriów będą wyłonieni?
Ryszard Petru: – NowoczesnaPL jest inicjatywą młodych ludzi, którzy mogą już pochwalić się pewnym dorobkiem i sukcesami w życiu zawodowym. Nie potrzebujemy zawodowych polityków z pierwszych stron gazet, ani „skoczków partyjnych”.
- W takim razie kogo będziecie poszukiwać?
- Chcemy ludzi energicznych, którym nie jest obojętny los kraju. Chcemy, żeby to byli ludzie, którzy już coś w życiu osiągnęli, dla których polityka nie jest jedynym sposobem na życie. Weryfikacją dokonań i zdolności kandydatów zajmą się na tym pierwszym etapie koordynatorzy regionalni.
- Co zaoferuje wyborcom NowoczesnaPL, czego nie jest w stanie zapewnić, dla przykładu, Platforma Obywatelska?
- Normalne warunki dla przedsiębiorczości, by w Polsce opłacało się chcieć. Zreformujemy oświatę, żeby była w standardzie europejskim. Po trzecie, trzeba dokonać reformy partii politycznych, bo one w ostatnich latach wydały miliard złotych na swoje funkcjonowanie. Trzeba wprowadzić kadencyjność posłów, żeby raz na osiem lat oderwać ich od koryta. Kolejny ważny punkt to ochrona zdrowia, żeby człowiek czuł się otoczony opieką. Poza tym urzędnik skarbowy nie może zakładać, że obywatel jest przestępcą. W sumie same proste rzeczy.
- To ambitne, ciekawe plany, które jednak mogą się spotkać z niechęcią posłów innych partii. A powracając do pytania o Platformę?
- Platforma Obywatelska po latach stała się typową partią władzy, która nie słucha głosu obywateli i oderwała się od realnych problemów, które trapią społeczeństwo. My budujemy swój program w oparciu o konsultacje społeczne, chcemy wysłuchać, na jakie problemy wskazują Polacy i dzięki temu opracować program, który umożliwi zmianę na lepsze.
- Rozumiem. W takim razie jakie są, według pana, późniejsze, ewentualne możliwości koalicyjne NowoczesnejPL po znalezieniu się jej przedstawicieli w Sejmie? A kogo pan wyklucza? Czy ugrupowanie Pawła Kukiza lub Prawo i Sprawiedliwość wchodzą w grę?
- Możemy pójść na pewne kompromisy i na pewno są pola, na których znajdziemy porozumienie z niektórymi, jednakże nie pójdziemy na „zgniłe kompromisy”. Nie zamierzamy rezygnować z naszych głównych postulatów. Nie wyobrażamy sobie koalicji z partnerem, który nie jest zwolennikiem wolności gospodarczej.
- A jakie jest stanowisko NowoczesnejPL w kwestii legalizacji związków partnerskich, in vitro i podniesienia kwoty wolnej od podatku do 10 tys. złotych?
- Związki partnerskie – tak, a in vitro już dawno powinno być załatwione. Oczywiście chcielibyśmy podniesienia kwoty wolnej od podatku. Ale za każdym razem trzeba pokazywać w takich sytuacjach skąd wziąć na to pieniądze. Dziś wszystkie partie składają populistyczne deklaracje o podniesieniu kwoty wolnej od podatku, nie mówią jednak, skąd na to wziąć.
- W takim razie jaki mają Państwo pomysł na problemy klasy prekariatu oraz na to, by przekonać młodych Polaków do pozostania w kraju?
- Chcemy przeprowadzić merytoryczną dyskusję nad problemami ludzi młodych w naszym kraju. Uruchomiliśmy dwuetapowy program konsultacji społecznych, w których każdy może wyrazić swoją opinię. Jednym z bloków tematycznych jest właśnie sytuacja ludzi młodych. Ruszyliśmy z projektem “Młodzi dla NowoczesnejPL”, w ramach którego już ponad 400 osób zgłosiło swoje pomysły.
- Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w realizacji planów.
Rozmawiał: Paweł Rogaliński, www.rogalinski.com.pl