Polonia będzie miała własnego senatora
Kiedy w roku ubiegłym Anna Maria Anders ujawniła, że z ramienia PiS-u będzie się w Warszawie ubiegać o mandat senatora RP, wiele osób pytało: a kto to jest? Jeszcze inni kiwali głowami i dodawali: jest obca, nie ma szans… no i wykrakali. Córka wielkiego polskiego bohatera narodowego, Władysława Andersa, pomimo udzielonego jej olbrzymiego poparcia ze strony Polonii, swój pojedynek ze znaną polską reżyser, Barbarą Borys-Damięcką, przegrała. Lecz gdy niedawno nadarzyła się kolejna okazja startu w wyborach uzupełniających, obejmujących 59 wschodnich powiatów, znowu weszła do dołków startowych i ścigając się m.in. z kandydatem PSL-u, wynikiem 47,26 do 41,03 proc. głosów pokonała go. Tym sposobem światowa Polonia doczekała się w Senacie RP swojego reprezentanta. Gratulacje kandydatce PiS-u złożyli osobiście Jarosław Kaczyński i marszałek Senatu, Stanisław Karczewski, który zapowiedział, iż złoży ona ślubowanie na najbliższym posiedzeniu izby.
Anna Maria Anders urodziła się w Londynie. Kształciła się na brytyjskiej uczelni University of Bristol, gdzie ukończyła filologię romańską, a także na amerykańskim Boston University, gdzie uzyskała tytuł MBA z ekonomii. Pracowała w biurze prasowym UNESCO w Paryżu, potem przez wiele lat w branży naftowej, m.in. w Australii, krajach Ameryki Północnej i Południowej.
Z jej biografii wynika, że w 1984 roku poznała swego przyszłego męża, amerykańskiego dyplomatę i wojskowego, Roberta Costę. Z tego związku ma syna, obecnie 23-letniego Roberta Władysława, który także jest wojskowym. Po śmierci matki została prezesem zarządu Fundacji im. Generała Władysława Andersa, zajmującej się m.in. udzielaniem stypendiów dla studentów pochodzenia polskiego z państw dawnego ZSRR.
Do Polski zaczęła częściej przyjeżdżać w ostatnich latach, po śmierci męża i usamodzielnieniu się syna. Od stycznia jest przewodniczącą Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W rządzie PiS pełni też funkcję pełnomocnika ds. dialogu międzynarodowego.
Źródło: Informator Warszawski