Wierni na pomoc imigrantom i uchodźcom
11 milionów – to według amerykańskich władz federalnych szacunkowa liczba nieudokumentowanych imigrantów mieszkających obecnie na terenie Stanów Zjednoczonych.
Kwestia nielegalnej imigracji wywołuje ogromne emocje wśród przedstawicieli różnych środowisk. Chodzi tu bowiem nie tylko o liczby, ale także o polityczne przekonania, a często nawet religię. Wielu duchownych, mówiąc o nieudokumentowanych imigrantach, wskazuje na osobę Jezusa Chrystusa, który nauczał, by „miłować bliźniego swego jak siebie samego”. Takie podejście wiernych gwarantuje tysiącom tzw. „nielegalnych” schronienie w świątyniach na terenie całego kraju.
Walka o kompleksową reformę imigracyjną oraz sposoby niesienia pomocy imigrantom i uchodźcom przez wyznawców różnych religii były głównymi tematami forum pod hasłem „Immigration Today: Personal Stories, Faithful Responses”, jakie odbyło się w niedzielę 11 marca w jednej z sal kościoła Grace Lutheran w miejscowości River Forest na przedmieściach Chicago.
Konferencję rozpoczął krótką modlitwą pastor Bruce Modahl. Następnie kilkudziesięciu zebranych z zapartym tchem słuchało opowieści trzech osób: Marii – nieudokumentowanej imigrantki z Meksyku, której mąż od ponad dwóch lat przebywa w areszcie imigracyjnym, Melineh Kano – uchodźcy z Iranu oraz Tony’ego Wasilewskiego, Polaka, któremu po czterech latach udało się sprowadzić swoją deportowaną żonę (wraz z synem) do Stanów Zjednoczonych.
Prywatne historie przedstawione przez imigrantów wzruszyły zebranych, którzy zwrócili uwagę na potrzebę przeprowadzenia w Stanach Zjednoczonych reformy imigracyjnej. Pytano również o to, w jaki sposób można wesprzeć ludzi, którzy w USA szukają „lepszego życia”.
„Zastanawianie się nad losem wszystkich uchodźców może być bardzo przytłaczające. Trudno jest znaleźć odpowiedź na pytanie o to, w jaki sposób im pomóc. Wystarczy jednak pomyśleć o każdym z milionów uchodźców jako o jednostce. Oni wszyscy mają bowiem swoje rodziny i pragną jednego – by dać im nadzieję” – mówiła Melineh Kano, przedstawicielka organizacji RefugeeOne, wspierającej uchodźców, których do Illinois przybywa rocznie blisko 4 tysiące.
Po krótkiej dyskusji zgromadzeni wysłuchali jeszcze kilku przemówień – tym razem wygłoszonych przez przedstawicieli organizacji pomocowych oraz radców prawnych. Adwokat Heena Musabji tłumaczyła, jak trudne jest wprowadzenie nawet niewielkich zmian w skomplikowanym prawie imigracyjnym. Jednocześnie przekonywała, że aby doszło do przeprowadzenia reformy imigracyjnej potrzebne jest zaangażowanie jak największej liczby ludzi. „Ważne jest zgłębianie wiedzy na ten temat, nagłaśnianie sprawy i wspieranie organizacji walczących o zmianę obecnej sytuacji” – mówiła Musabji.
W podobnym tonie wypowiadał się prawnik imigracyjny, Royal Berg. „Proszę was o zaangażowanie w naszą walkę. Wystarczy udział w spotkaniu modlitewnym czy nawet telefon do jednego z ustawodawców z pytaniem o to, dlaczego kwestia reformy imigracyjnej nie jest poruszana. Dlaczego nasze władze zmuszają kilkanaście milionów mieszkańców do życia w strachu.” Berg przypomniał też, że większość obywateli Stanów Zjednoczonych pochodzi z rodzin imigrantów, trudno więc mówić o „legalnej” i „nielegalnej” imigracji.
Jenny Dale z Chicago New Sanctuary Coalition przedstawiła natomiast sposób, w jaki różne religijne społeczności mogą stać się bardziej przyjazne imigrantom. Opowiadała też o spotkaniach modlitewnych, organizowanych w każdy piątkowy poranek przed aresztem imigracyjnym w Broadview.
Ostatnim mówcą był Arturo Gonzalez z Interfaith Leadership Project of Cicero, Berwyn oraz Stickney, organizacji walczącej o prawa imigrantów. Podsumowaniem forum była grupowa dyskusja. Uczestnicy jeszcze przez kilkadziesiąt minut rozmawiali między sobą na tematy poruszone przez prezenterów. Tony Wasilewski nie krył zadowolenia z udziału w konferencji. „Warto przychodzić na takie spotkania. Można się wielu rzeczy dowiedzieć. Są tu adwokaci imigracyjni i ludzie z różnych organizacji, którzy chętnie pomagają innym. Warto z nimi porozmawiać i opowiedzieć im o swojej sytuacji.”
Wśród zebranych znalazła się także kilkuosobowa grupa Polaków, którzy chętnie wymieniali się swoimi doświadczeniami i obserwacjami. „Bardzo się cieszę, że organizowane są takie spotkania. To dobrze, że ludzie mówią o imigracji, przychodzą na tego typu konferencje. Wiele osób jest bardzo mocno zaangażowanych w tę sprawę. To taki akcent pomocy” – tłumaczył jeden ze zgromadzonych.
Forum „Immigration Today: Personal Stories, Faithful Responses” było drugim tego typu organizowanym przez Grace Lutheran Church w ramach serii spotkań „Faith Perspectives”. Moderatorem dyskusji był Greg Wangerin, jeden z dyrektorów organizacji RefugeeOne, były pracownik ONZ.
Więcej informacji na temat tego, w jaki sposób można pomóc imigrantom i uchodźcom, znajduje się na stronach: www.crln.orgoraz www.refugeeone.org.