Sport Pokaż wszystkie »

Sejmik Olimpijski zawsze poprzedzają Letnie Igrzyska Polonijne, imprezę organizowaną co 2 lata tym razem zorganizowało nie miasto, a władze całego regionu. Dolny Śląsk podjął się zadania i generalnie spisał się na medal, choć na własne oczy widziałem kolejkę do restauracji zawodników, przypominającą tłum pod wrocławskim „pedetem” w czasach stanu wojennego.

Warunki mieszkaniowe dla ekip z „zachodu” też były raczej kiepskim żartem, „wschód” nie protestował bo darowanemu koniowi...itd. Uczestnicy przez tydzień trwania zawodów mogli przemieszczać się po Wrocławiu środkami komunikacji miejskiej za darmo, co było świetnym pomysłem także dla złodziejaszków miejskich, którzy mieli „na talerzu„ podanych klientów, którzy świecili w oczy nazwami krajów pochodzenia wyeksponowanymi na identyfikatorach zawieszonych na szyi. Na szczęście skończyło się na pojedynczych przypadkach takich zajść, za to program imprez towarzyszących Igrzyskom był imponujący, a można było oprócz sporej dawki rozrywki skorzystać z naprawdę interesujących propozycji turystycznych.

Wrocław wchłonął kilka tysięcy Polonusów przybyłych na Igrzyska bez żadnego problemu, tydzień wcześniej odbył się w stolicy Dolnego Śląska festiwal filmowy Nowe Horyzonty, na który przybyło 120 tysięcy kinomanów z całego świata i też tłoku „na mieście” nie było. Latem miasto jest generalnie opustoszałe, wszak na wakacjach jest 200 tysięcy studentów, którzy przez pozostałą część roku są główną klientelą lokali wrocławskich i tłumnie wypełniają wrocławski Rynek.

Występ ekipy amerykańskiej to niestety jedna wielka żenada. Jest nas ponoć w USA ok. 10 milionów, a wystawiliśmy na Igrzyska ekipę 110-osobową. Bractwo skłócone jest ze sobą do bólu, czego doświadczyłem niestety parokrotnie na sobie, obrzucony podczas ceremonii otwarcia Igrzysk inwektywami (!) przez kierowników grup sportowców ze Wschodniego Wybrzeża. Paranoja miała swój dalszy ciąg na boiskach, gdzie zbieraliśmy cięgi na wszystkich niemal frontach, a butny zespół piłkarzy porażki na murawie tłumaczył „ grupą śmierci”, do której ponoć trafił . Niewiarygodne jest niemal, by w tak dużej polskiej diasporze nie było organizacji, która podjęła by się przygotowania reprezentacji na tak ważną imprezę. Kilka rodzajów strojów, jakie nosili zawodnicy Stanów Zjednoczonych było obiektem żartów ze strony innych ekip, co sam niestety słyszałem. Czy w USA nie ma młodzieży polskiego pochodzenia uprawiającej sport na wysokim poziomie? Z pewnością jest, ale polityka informacyjna o zawodach w Polsce jest taka, iż prawie nikt o Igrzyskach Polonijnych nie wie. Zainteresowanie mediów polonijnych imprezą w Polsce jest zerowe, w Chicago o polonijnej olimpiadzie informowałem szerzej słuchaczy i czytelników bodaj jedyny. Na Sejmiku Olimpijskim poza mną była jeszcze tylko dziennikarka z Wiednia, problem jest więc globalny tyle, że inne ekipy traktują wypad do Polski na zawody jak długi weekend, a dla nas to już cała wyprawa. Z tym, że Kanadyjczycy mają tak samo daleko, a wystawili 3 razy tyle zawodników, co my!

Nadzieją na następne Igrzyska jest powołanie w Chicago przez Karola Różyckiego sportowej organizacji mającej na celu uaktywnić działania Polonii i uściślić współpracę z podobnymi fundacjami w całym kraju. Może za 2 lata 400-osobowa reprezentacja USA zdominuje zawody (nota bene wciąż nie wiadomo gdzie się one odbędą!) i wreszcie pokażemy naszą siłę. Bo na razie 7 miejsce w klasyfikacji medalowej, zajęte w tegorocznych zawodach chwały nam nie przynosi, niestety.

Na koniec kilka ciekawostek z XV Igrzysk Polonijnych, które odbyły się we Wrocławiu na początku sierpnia.

Igrzyska w liczbach

W 28 konkurencjach rywalizowało blisko 1700 sportowców. Przez Wrocław od 30 lipca do 6 sierpnia br. przewinęło się ponad 2000 Polonusów z 32 krajów wszystkich kontynentów świata, zamieszkałych przez ludzi.

Zawodnicy

Najstarszy zawodnik igrzysk zdominował rozgrywki brydżowe. 86-letni Stanisław Ralcewicz
z Kresów podczas II Wojny Światowej był pilotem. Walczył w Wielkiej Brytanii. Po wojnie wyemigrował do Kanady. Choć często przyjeżdża do Polski, na ŚLIP-ie pojawił się po raz pierwszy. Z kolei najstarszą zawodniczką imprezy była 78-letnia Jewstakija Posatska. Brała udział w bowlingu, strzelectwie i wędkarstwie. Najmłodszymi uczestnikami igrzysk byli Białorusini: 3-letnia Marija Paszkowskaja i 5-letni Mark Horodko.

Klasyfikacja medalowa

Niemcy już po raz trzeci z rzędu zwyciężyli w statystyce medalowej igrzysk polonijnych. Polonusy zza zachodniej granicy wywalczyli 76,25 złotych medali. Drugie miejsce, z 68 „złotami” zajęli nasi rodacy z Kanady. Za ekipą Klonowego Liścia uplasowała się Austria. Reprezentacja tego kraju zgromadziła 35,5 najwyższych medali.

Klasyfikacja medalowa Igrzysk Polonijnych:

LP        Złoty               Srebrny            Brązowy          Kraj

1          76,25               43,9                 54,83               Niemcy
2          68                    50,9                 39,83               Kanada
3          35,5                 30,7                 21                    Austria
4          32                    37,5                 40                    Litwa
5          29,5                 38                    37                    Czechy
6          28,25               37                    25,25               Federacja Rosyjska
7          22,25               15                    23,5                 Stany Zjednoczone
8          19,5                 30                    18                    Białoruś
9          14                    24,5                 23                    Ukraina
10        13,5                 4,5                   6,5                   Łotwa

Ciekawostki i znane nazwiska

• W półfinale turnieju piłkarskiego XV Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych zagrały Kanada, Argentyna, Szwecja i Ukraina. Zawodom przyglądał się prezes PZPN-u Grzegorz Lato.
Zwyciężyła Kanada. Teraz jej czterech najlepszych zawodników przebywa na testach w zespole Młodej Ekstraklasy Śląska.

• Konkurs pchnięcia kulą wygrała Bożena Wojciekian, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski, w których startowała jako zawodniczka AZS Wrocław. Jej wynik z 1979 roku (17,61 m)
w dalszym ciągu jest w krajowej czołówce – tylko sześć Polek w historii tego sportu posłało kulę dalej. Kulomiotka mieszka obecnie w Kanadzie.

• W bowlingu udział wzięła przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi, Andżelika Borys.

• W trakcie igrzysk odbyło się spotkanie polskich Olimpijczyków. Swoje wspomnienia Polonusom i zebranym Wrocławianom przedstawili m.in. Mieczysław Łopatka (legendarny koszykarz Śląska Wrocław i reprezentacji Polski, olimpijczyk z Rzymu, Tokio, Meksyku i Monachium), Włodzimierz Chlebosz (ciężarowiec, olimpijczyk z Barcelony), Halina Aszkiełowicz-Wojno (siatkarka, medalistka Igrzysk Olimpijskich w Meksyku), Leszek Swornowski (szermierz, medalista Igrzysk Olimpijskich w Moskwie, olimpijczyk z Montrealu), Ryszard Podlas (lekkoatleta, czterystumetrowiec, medalista Igrzysk Olimpijskich w Montrealu), Mariusz Jędra (ciężarowiec, wicemistrzem świata z Chiangmai, olimpijczyk z Sydney) i Jan Brzeźny (kolarz szosowy, dwukrotny zwycięzca Tour de Pologne, olimpijczyk z Montrealu).

*Za najwszechstronniejszą zawodniczkę – Nadzieję XV Igrzysk Polonijnych w Sportach Letnich Dolny Śląsk 2011, która otrzymała nagrodę Polskiego Komitetu Olimpijskiego, organizatorzy uznali zawodniczkę z Niemiec, Zofię Malinowską, 13-latkę, która zdobyła najwięcej złotych medali razem w Mini Igrzyskach i Igrzyskach łącznie.

* Nagrody Fair Play otrzymali min:

Romanek Andras Peter – Węgry, badminton. W rozgrywkach na poziomie turnieju w grupach
w ostatniej rundzie nie chciał wpisać wyniku wygranej walkowerem z zawodnikiem z Czech – Szewczyk Maciejem, który po rozegraniu dwóch wygranych meczy uznał, że zakończył rozgrywki w tym dniu i opuścił halę sportową. Wygrana walkowerem dawała Andrasowi wyjście
z grupy i dalszą walkę o medale, jednak widząc wcześniejsze pojedynki Czecha, uznał jego wyższy poziom sportowy i nie wpisując wyniku meczu umożliwił mu walkę o medale w następnym dniu turniejowym.

Pływacka ekipa Kanady przekazała podczas zawodów pływackich sprzęt zawodnikom niepełnosprawnym.

Pływak Waldemar Krypciak oddał dyplom i medal, wskazując jednocześnie osobę, której powinien być wręczony. Pomyłka wystąpiła na skutek błędu w wydruku z komputera.