Pochód pierwszomajowy w obronie imigrantów
W środę, 1 maja, odbył się w Chicago pochód, w którym przeszły setki demonstrantów, głównie latynoskiego pochodzenia, postulujących o wstrzymanie deportacji nielegalnych imigrantów aż do czasu zakończenia reformy imigracyjnej.
„Jesteśmy pracownikami. Jesteśmy rodzicami. Nie przestaniemy walczyć aż do zakończenia procederu deportacji”- powiedziała jedna z uczestniczek. Wiele z nielegalnych imigrantów wiąże duże nadzieje z zapowiadaną reformą i umożliwieniem uzyskania legalnego statusu, a w dalszej perspektywie nawet obywatelstwa. Szacuje się, że na wprowadzeniu reformy w życie mogłoby skorzystać nawet 11 milionów osób w całym kraju. Jednak nie wszyscy obserwatorzy byli przychylni demonstrantom. Pojawiły się głosy niezadowolenia, że imigranci są tutaj nielegalnie, złamali więc prawo, a żądają jeszcze przepustki od amerykańskiego prawodawcy dla siebie i swoich rodzin.
W marszu ulicami Chicago przeszli między innymi przedstawiciele związków zawodowych, Katolickiej Archidiecezji w Chicago, zielonoświątkowe kościoły oraz organizacje społeczne, zarówno z miasta, jak i z przedmieść.
Pochody w sprawie wstrzymania deportacji przeszły także w innych amerykańskich miastach.