Chicago Auto Show 2012
Zima w mieście na ogół kojarzy się z nudą. Jednak nie w Chicago – tutaj mamy wiele ciekawych możliwości spędzenia chłodnych, szarych dni. Jedną z nich, szczególnie dla miłośników motoryzacji, niewątpliwie od wielu lat pozostaje Chicago Auto Show.
Historia tego wydarzenia sięga roku 1901. Wówczas, w ostatnich dniach marca, pod auspicjami „The Motor Age” odbyła się pierwsza wystawa samochodów nazwana „National Automobile Exhibit”. Od samego początku zakładano coroczną powtarzalność wystawy, jednak chyba nikt nie spodziewał takiego sukcesu – z roku na rok przybywa odwiedzających, a w tym roku mieliśmy okazję uczestniczyć w 104 już edycji tego wydarzenia. Wiele oczywiście zdążyło zmienić się od czasów pierwszej wystawy – zarówno miejsce ekspozycji, którym początkowo było Chicago Coliseum, organizator, którym od przeszło 50 lat jest Chicago Automobile Trade Association, jak i ceny biletów (wstęp na pierwszą wystawę kosztował raptem 50 centów). Jednak to, co najważniejsze, pozostało bez zmian – wystawa nieustannie jest miejscem zrzeszającym miłośników motoryzacji oraz osoby ciekawe nowinek z tej dziedziny.
Dziś Chicago Auto Show jest największą tego typu wystawą w całej Ameryce Północnej. Na powierzchni zajmującej przeszło 100 tys. m2 hali McCormick Place można było w tym roku podziwiać modele blisko 40 marek, poczynając od aut dostępnych dla każdego człowieka, przez samochody luksusowe, aż po pojazdy konceptowe, które jak co roku budziły chyba największe zainteresowanie – wystarczy wspomnieć chociażby o Lexusie LF-LC (który nota bene został wybrany jako najlepszy pojazd konceptowy tegorocznej wystawy), a wielu osobom na samo wspomnienie z pewnością zaświecą się oczy. Jednak Chicago Auto Show to nie tylko możliwość oglądania nowości przemysłu samochodowego, ale także okazja do sprawdzenia ich parametrów czy wygody – jak co roku, do znakomitej większości z prezentowanych aut można było wsiąść i przymierzyć się do roli kierowcy, a nawet wyjechać poza pawilon wystawowy i sprawdzić właściwości samochodu w miejskich warunkach. Nieco zawiedzeni mogli się natomiast poczuć fani samochodów zabytkowych, bowiem w tym roku podziwiać można było jedynie kilka modeli. Także sektor wojskowy został znacznie ograniczony w porównaniu ubiegłorocznej wystawy.
Mimo wszystko tegoroczną edycję Chicago Auto Show z pewnością należy zaliczyć do udanych. Kto nie miał okazji uczestniczyć w tym wydarzeniu, będzie miał szansę wziąć udział za rok – w 105. edycji, która odbędzie się w dniach 8-17 lutego 2013 r. Serdecznie polecam!
