Euro w Polsce coraz bliżej
Posłowie przegłosowali ustawę zezwalającą na ratyfikację unijnego paktu fiskalnego. W głosowaniu nad ustawą udział wzięło 438 posłów. Za opowiedziało się 282 parlamentarzystów z koalicji rządzącej oraz Ruchu Palikota i SLD, przeciw było 155 posłów opozycji, jeden poseł wstrzymał się od głosu.
Tuż przed głosowaniem część posłów opozycji przekonywała, że rząd, najwyraźniej, chce oddać polską suwerenność.
Posłanka Solidarnej Polski Marzena Wróbel stwierdziła z mównicy sejmowej: „Chcecie oddać polską suwerenność za nic, za zasiadanie przy stole, przy którym nie będziecie mogli nawet się odezwać, przy którym nie będziecie mogli nawet decydować".
Bezpośrednio przed głosowaniem poseł Krzysztof Szczerski (PiS) pytał ministra Gowina: „Czy pan jest tego pewny i może zaświadczyć, jako minister sprawiedliwości, że uczestniczymy w procedurze zgodnej z konstytucją? Naszym zdaniem uchwalamy pakt, co do treści i trybu niezgodny z polską konstytucją". Po chwili jednak usłyszał on w odpowiedzi: „Ministerstwo Sprawiedliwości ocenia, że ten tryb jest zgodny z konstytucją".
Tryb opisany w art. 89 konstytucji zakłada głosowanie w sprawie ustawy ratyfikacyjnej zwykłą większością głosów. Jednak zdaniem PiS i Solidarnej Polski, w tym przypadku należy zastosować art. 90 konstytucji stanowiący, iż na podstawie umowy międzynarodowej Polska może przekazać (w niektórych sprawach) organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej. Zgodnie z tym trybem, przyjęcie w Sejmie ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji takiej umowy odbywa się większością 2/3 głosów.
Jarosław Kaczyński powiedział bezpośrednio po głosowaniu: „Z punktu widzenia polskiej konstytucji ten wynik jest nieważny, zaskarżymy go do Trybunału Konstytucyjnego". Dodał jednocześnie: „Nie zgodzimy się nigdy na wejście do strefy euro bez zgody Polaków wyrażonej poprzez referendum".