Podziel się   

Psychologia i rozwój człowieka Pokaż wszystkie »

Wydanie 2009-10 · Opublikowany: 2009-12-09 22:18:48 · Czytany 17724 razy · 0 komentarzy
Nowszy Starszy

Zazdrość jest mordercą relacji międzyludzkich: Jak uwolnić się z takich uczuć?

Zazdrość jest mordercą. Związki partnerskie ulegają zniszczeniu lub kończą się, gdy u podłoża leży zazdrość. Ludzie zabijają się, ponieważ są zazdrośni o władzę, pieniądze i sukces.

Wyobraź sobie. Jesteś na przyjęciu i ktoś przyjaźnie uśmiecha się do ciebie. Twój partner natychmiast to zauważa i myśli, że go zdradzasz. Albo twój partner opowiada ci zabawną historię o swojej byłej dziewczynie. Czujesz się zagrożona. Złość i niepokój narastają w twoim sercu i nie wiesz, co robić dalej.

Marta utożsamia się z tym opisem. Zawsze pilnie obserwowała swojego partnera, który na przyjęciach był duszą towarzystwa. Na widok domniemanego zagrożenia starała się wysyłać mu bezsłowny przekaz, że jest zdenerwowana. Miała nadzieję, że zrozumie „wiadomość” i przestanie swobodnie rozmawiać w obecności pań. Czasem, rozdrażniona, wymownie usuwała się w kąt pokoju, mając nadzieję, że go ukarze. Nic bardziej mylnego. Piotr nie wiedział o co chodzi.

Czasami pytała go, czy jest wystarczająco atrakcyjna. „Czy znudziłeś się mną? Czy jestem w twoim typie?” Na początku Piotr zapewniał o swoim uczuciu. Potem zaczął zastanawiać się, czy jest dla niego odpowiednią partnerką. Marta stawała się coraz bardziej zazdrosna, nie czuła się bezpiecznie. Pewnego razu, podczas zakupów świątecznych emocje wzięły górę. Na widok atrakcyjnej dziewczyny zrobiła awanturę.  Zaczęła krzyczeć: „Dlaczego nie pójdziesz z nią do hotelu? Przecież widzę, jak na nią patrzysz”.

Potem było już tylko gorzej. Codzienne sprawdzanie telefonu komórkowego, przeglądanie kieszeni i szuflad w poszukiwaniu domniemanego dowodu zdrady.

Tego typu zachowania mogą doprowadzić do zakończenia związku. Tak właśnie stało się z Martą i Piotrem. Pewnego zimowego dnia Piotr spakował się i odszedł.

Zazdrość to podszyty złością niepokój

Kiedy stajemy się zazdrośni martwimy się, że nasz partner może znaleźć kogoś innego i boimy się, że nas odrzuci. Może wierzymy, że nasza zazdrość pozwoli nam uchronić się przed rozczarowaniem, jeśli nas w końcu zdradzi, pozwoli nam bronić naszych praw do związku lub zmusi partnera do zachowań, jakich oczekujemy od niego. Zazdrość może też motywować nas do zakończenia związku – żebyśmy nie czuli się zranieni po raz kolejny.

Podobnie jak inne formy niepokoju, zazdrość prowadzi do skupiania się na negatywnych aspektach życia. Interpretujemy zachowania partnera, jak gdyby stracił zainteresowanie naszym pożyciem lub zaczął interesować się inną kobietą. „On myśli, że ona jest bardziej atrakcyjna”, „Ziewa, bo uważa, że jestem nudna”. Zaczynamy brać do siebie wszystkie drobiazgi, traktujemy je bardzo osobiście i wzbudzamy tym negatywne emocje u innych ludzi.

Psycholodzy – zwłaszcza psychoanalitycy – uważają zazdrość za objaw głęboko zakorzenionego braku poczucia bezpieczeństwa i niskiej wartości. Faktem jest, że zazdrość to bardzo bolesne uczucie. Wiąże się z cierpieniem, strachem, wyobcowaniem, brakiem stabilności, porzuceniem, smutkiem, złością, zdradą i zawiścią. Im bardziej jesteśmy niestabilni emocjonalnie, tym większą mamy skłonność do zazdrości.

W związku z tym, że zazdrosny partner czuje się niedowartościowany, stara się kontrolować drugą stronę, by odzyskać poczucie stabilności. Kontrola daje poczucie władzy, ale nie ma wpływu na odzyskanie pewności siebie. Dlatego też musimy zdać sobie sprawę z tego, że nie możemy zachowywać się tak, jakbyśmy posiadali naszego partnera na własność. Związek to kwestia wolnego wyboru między dwojgiem ludzi. Nie jesteśmy w stanie zmusić kogoś, by nas kochał.

Piotr dokonał wyboru dwa lata temu. Chciał związać się z Martą. To była właśnie ta kobieta, z którą postanowił zamieszkać i dzielić się szarą codziennością. Niestety czegoś zabrakło. Może prawdziwej bliskości, miłości czy szczerości, skoro Marta czuła, że ich związek jest zagrożony.

To brak bezpieczeństwa prowadzi do niepokoju. A silny niepokój o związek budzi zazdrość.

Ważne jest, aby wewnętrznie kontrolować swoją zazdrość. Pierwsze, to znaleźć jej źródła w samym sobie. Co mogę zrobić, żeby czuć się bardziej kochaną? Bo kiedy człowiek czuje się niekochany, staje się zazdrosny. Pamiętaj, że zazdrość nie jest strażnikiem miłości a jej niszczycielem. Narasta wówczas, gdy czujesz, że partner poświęca ci mniej uwagi. Nie zaczynaj winić partnera, tylko przyjrzyj się sobie i znajdź przyczynę tego stanu rzeczy.

Uczucie zazdrości różni się od zazdrosnego zachowania

Różnica jest taka sama, jak wtedy kiedy czujesz, że jesteś zła a tłuczesz talerze na głowie partnera. Tak samo jest z zazdrością. Możesz ją nosić w sobie i nie ujawniać swoim zachowaniem lub przeglądać kalendarz partnera i robić awantury, kiedy spojrzy na osobę płci przeciwnej. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że związek jest bardziej zagrożony zazdrosnymi zachowaniami, niż uczuciem zazdrości. Zatrzymaj się i powiedz sobie: „Wiem, że jestem zazdrosna, ale nie muszę zachowywać się tak, by on o tym wiedział”. Zazdrość jest uczuciem wewnętrznym. Masz wybór czy ją uzewnętrznić i zachowywać się w sposób emocjonalny, czy też nie. Zastanów się, co przyniesie ci więcej korzyści.

Kiedy zazdrość bierze górę, chwyć ten moment, oddychaj powoli i obserwuj swoje myśli i uczucia. Pamiętaj, że myśli nie muszą oddawać rzeczywistości. Może myślisz, że twój partner jest zainteresowany kimś innym, ale to nie znaczy, że jest to prawda. Myślenie a rzeczywistość to dwie różne rzeczy. Nie musisz wyrzucać sobie, że zazdrość jest czymś złym. Zaakceptuj, że masz emocje i pozwól im żyć. Nie musisz na siłę wyzbywać się zazdrości. Człowiek świadomy swoich emocji ma większe szanse na ich kontrolowanie.

Uświadom sobie, że niepewność jest częścią każdego związku. Niepewność jest częścią naszego życia i musimy się nauczyć ją akceptować. Ponieważ nic nie możemy zrobić, jeśli nagle stanie się coś niespodziewanego. Tak samo nie możemy wiedzieć na pewno, czy nasz partner kiedyś nie postanowi nas opuścić. Ale jeśli oskarżamy o zdradę, wymagamy dowodów lojalności i karzemy za rzekome przewinienia, możemy sami do tego doprowadzić.

Piotr był wierny Marcie w czasie ich dwuletniej znajomości. Im bardziej ona stawała się zazdrosna, tym bardziej on myślał, że jego wierność i tak nie jest istotna, ponieważ Marta mu nie wierzy i oskarża o najgorsze. Jej zazdrość mogła być wynikiem doświadczeń w poprzednich związkach lub przekonaniem, że „zajęty” mężczyzna nie powinien podobać się innym kobietom. Marta mogła również wierzyć, że jej zazdrość „zmusi” Piotra do kochania jej, lub że Piotr straci zainteresowanie innymi kobietami, jeśli ona będzie mu je wypominać kilka razy dziennie.

Czasem wnioski i przeczucia odnośnie związków mogą wywodzić się z doświadczeń z dzieciństwa. Jeśli rodzice mieli trudny rozwód, ponieważ ojciec zostawił matkę dla innej kobiety, możesz wierzyć, że to może spotkać także i ciebie. Możesz również wierzyć, że tak naprawdę masz mało do zaoferowania drugiej osobie – bo kto chciałby ze tobą być?

Zapytałam kiedyś kobietę, która wierzyła, że ma mało do zaoferowania, co chciałaby widzieć w idealnym partnerze. Odpowiedziała: „inteligencję, spokój, ciepło, emocjonalną bliskość, wspólne zainteresowania, kreatywność i humor”. Natychmiast zdała sobie sprawę, że opisuje właśnie siebie. Dlaczego więc postrzega siebie jako nudną towarzyszkę życia, jeśli ma cechy idealnego partnera?

Zazdrość jest mordercą międzyludzkich relacji. Związek nie stanie się trwalszy, jeśli jest oparty na uczuciu zazdrości i zazdrosnych zachowaniach. Zamiast krytykować, dokuczać i wyzywać, należy dostrzegać drobne pozytywne zachowania partnera i doceniać je. Spędzajcie razem czas, rozmawiajcie o wszystkim. Jeśli podejrzewasz partnera, nie wyolbrzymiaj negatywnych emocji, ale przedyskutuj je z nim. Jednak najpierw zastanów się, jak przełożyć swoje myśli na słowa. Celem jest stworzenie takiej konwersacji, która nie skończy się na oskarżeniach i obronie. Zaczynaj zdanie od słowa „ja”, nie wiń partnera, mów o swoich odczuciach. Daj konkretny przykład, czym czujesz się zraniona: „Pozwoliłeś jej przytulać się w tańcu” i wyjaśnij, jakie były twoje uczucia w tamtej chwili. Czasem przerwij, aby upewnić się, że partner cię słucha i daj mu szansę na odpowiedź.

Przez lata zazdrość była uważana za strażnika miłości. Niestety jest jej niszczycielem. Zazwyczaj winimy partnera za zwracanie uwagi na kogoś innego, ale tak naprawdę spójrzmy w głąb naszej duszy i postarajmy się zrozumieć prawdziwą przyczynę. Czego zazdrość uczy nas o nas samych?

Nowszy Starszy

Inne artykuły w kategorii Psychologia i rozwój człowieka

Pozostałe kategorie tego artykułu: · Zdrowie i uroda

Skomentuj artykuł w Hydeparku Polonii

Komentarze zostały tymczasowo wyłączone. Przeprszamy!

Najnowsze artykuły

Magazyn w sieci

Hydepark Polonii

Dawid
25 lip, 15:17
Zapraszamy na forum Polakow w Szwajcarii - https://forum.polakow.ch»
Mia Lukas
21 cze, 05:49
Mój były chłopak rzucił mnie tydzień temu po tym jak oskarżyłem go że spotyka się z kimś innym [...]»
hanna
20 cze, 03:58
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu dr Agbazarą wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość pomagając mi przywrócić mego [...]»

Najczęściej...